Jeśli kawa bezkofeinowa brzmi dla Ciebie absurdalnie, pozwól, że wyjaśnimy Ci, dlaczego to dobra alternatywa. Tak jak wiele osób lubi rozpocząć dzień od filiżanki kawy, tak nie każdy, z różnych powodów, może sobie na nią pozwolić. Sprawia to głównie pobudzająca w działaniu kofeina. Dlatego dla takich osób, które kochają smak kawy, a nie mogą spożywać jej tyle, ile by chciały, powstała kawa bezkofeinowa. W Baumgart Kaffee możesz kupić wysokiej jakości, świeżą kawę bezkofeinową, by móc cieszyć się ulubionym smakiem bez kofeinowego pobudzenia.
Kawa bezkofeinowa / zielona
Kochane zdrowie, ten tylko się dowie... czyli czy kawa bezkofeinowa jest zdrowa?
Przez wiele lat picie kawy było wręcz demonizowane: a to, że szkodzi, a to, że bezsenność, a to, że nad wyraz pobudza, a to, że wypłukuje magnez. Na szczęście dzisiaj wiemy, że pita w odpowiednich ilościach nie tylko nie jest szkodliwa, ale też może pomagać! Kawa bezkofeinowa natomiast nie różni się specjalnie od kawy z kofeiną – oczywiście poza zawartością kofeiny.
Wartość odżywcza kawy z kofeiną i tej bez, jest bardzo zbliżona. Jeśli martwisz się tym, że w Twojej kawie bezkofeinowej mogą zostać pozostałości organicznych rozpuszczalników – niech nie zaprząta to Twojej głowy: wszystkie one są eliminowane w procesie produkcyjnym.
W takim razie – komu i na co?
Sama kawa bezkofeinowa może zawierać nieco mniej aktywnych substancji, ale jest dobrym źródłem antyoksydantów i przeciwutleniaczy. Nad kawą bezkofeinową nie pochylono się tak bardzo w kwestii badań, jak nad kawą z kofeiną, ale na podstawie badań już przeprowadzonych stwierdzono, że szklanka kawy (zarówno tej z kofeiną, jak i tej bez) może obniżyć ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 o 7%, zapobiega chorobom wątroby, a także ma wpływ na minimalizowanie ryzyka chorób otępiennych. Istotną informacją jest też ta, że kawa bezkofeinowa obniża ryzyko zachorowania na raka odbytu aż o 48%. Aby tak było, należy wypijać co najmniej 2 szklanki dziennie.
Ale jak to? Kawa bez kofeiny, czyli jak powstaje kawa bezkofeinowa.
Nazwa "kawa bezkofeinowa" może być myląca. Ważne jest, by wiedzieć, że kawa bezkofeinowa nie jest całkowicie pozbawiona kofeiny. Jej ilość jest jednak tak minimalna, że można powiedzieć – niezauważalna dla organizmu. 0,1g substancji pobudzającej na 100g kawy to rzeczywiście niewiele. Sam proces produkcji kawy bezkofeinowej powoduje przyspieszone bicie serca i bywa kością niezgody. Istnieją różne sposoby na dekofeinizację kawy. Pierwszym z nich jest używanie odpowiednio dobranych rozpuszczalników, które wypłukują kofeinę z kawy. Nie martw się – 100% rozpuszczalnika jest odparowywane, więc kawa jest od niego wolna. Innym sposobem na wyizolowanie z kawy kofeiny jest metoda szwajcarska, w której wykorzystuje się filtry węglowe i poddaje procesowi osmozy. Dekofeinizacja może także być dokonana metodą, w której wykorzystuje się dwutlenek węgla.
Kawa i sztuka, czyli nieoczywiste początki kawy bez kofeiny.
Wiesz, co wspólnego z kawą bez kofeiny miał Goethe? Ten właśnie poeta pił niezliczoną ilość kawy, ale miłość do napoju okupił bezsennością. Zwrócił się więc do swojego przyjaciela, który szczęśliwie był chemikiem i poprosił o zbadanie składu kawy. Okazało się, że zawarta w niej kofeina stanowi problem, dlatego chemik wyizolował ten związek chemiczny z kawy. Tak, w skrócie, Goethe przyczynił się do inicjatywy wyprodukowania kawy, która nie pobudza.
Kawa bezkofeinowa smakuje praktycznie identycznie, jak kawa z kofeiną. Osoby, które muszą ograniczyć ilość kawy właśnie ze względu na kofeinę, mogą się cieszyć prawdziwym, głębokim smakiem. Ten rodzaj kawy nie wpływa na nas tak samo pobudzająco, choć zawiera śladowe ilości kofeiny. Ta jednak nie zagraża, dlatego bezpiecznie można raczyć się ulubionymi smakami, być może w towarzystwie "Cierpień młodego Wertera" czy "Fausta".